Jako inwestor, nie mam zbyt dużego doświadczenia, wiem jedno, by wykonywać bardzo powolne ruchy, gdyż tutaj szybko się zmienia status, raz jesteś na szczycie, by zaraz z niego spaść. Inwestowanie na giełdzie nie wzięło się znikąd, wręcz przeciwnie, odziedziczyłem to po ojcu, który swego czasu, nawet nieźle sobie radził. Jednak on wiedział, kiedy giełda będzie dla niego niebezpieczna, i szybko się z niej wycofał. Teraz woli bezpieczne produkty i usługi finansowe, takie jak lokaty bankowe, w które dość mocno wszedł ostatnimi czasy. Może zysków tam nie ma takich jak ja, jednak wykonuje tylko bezpieczne posunięcia, ja niestety jestem bardzo często narażony na ryzyko, oraz straty. Jednak taka już dola inwestora giełdowego, i albo to akceptujesz, wchodzisz między wrony, i kraczesz podobnie, albo nie, to już twoja decyzja. Wszystkim młodym osobą, które chcą się sprawdzić na giełdzie, odradzam, zbyt pochopne posunięcia, chyba, że chcecie nagle wszystko stracić, gdy inni w tym samym momencie, na waszych konsekwencjach nieźle zarobią.