Rate this post

W roku 1905 przedstawiciele 23 państw założyli w Berlinie Międzynarodowe Stowarzyszenie Sejsmologiczne, tworząc w ten sposób podstawę do rozpoczęcia obserwacji trzęsień ziemi w skali światowej i wymiany wyników badań. Zmierzając zaś do usystematyzowania swej pracy, sejsmolodzy postąpili tak jak wulkanolodzy, pierwsi ?poszukiwacze tropów” w największych głębinach Ziemi, mianowicie sklasyfikowali trzęsienia według przyczyn, które prawdopodobnie je wywołały, położenia ognisk trzęsień i siły, z jaką wystąpiły. Zróżnicowali także fale sejsmiczne, a to według charakteru drgań i prędkości rozchodzenia się. dzieląc je na podłużne, poprzeczne oraz wtórne fale powierzchniowe, czyli długie. Analiza różnic czasowych w ich przebiegu ziściła oczekiwania naukowców: okazało się, że fale są ?rentgenowskimi oczami” geofizyka. Umożliwiły mu one, podobnie jak przy badaniach materiałów, ?prześwietlenie” ciała ziemskiego aż do największych głębokości i opracowanie na tej podstawie diagnozy. Już wkrótce uzyskano tą drogą pierwsze wzbudzające sensację rezultaty. Wykorzystując nowo zdobyte doświadczenia, Wiechert już na przełomie wieku doszedł do wniosku, że ciało ziemskie ma budowę skorupową. W roku 1909 Andrzej Mohorovićić, późniejszy profesor uniwersytetu w Zagrzebiu i dyrektor tamtejszego obserwatorium meteorologicznego, potwierdził istnienie fal przestrzennych i powierzchniowych, co dotąd było tylko domeną przypuszczeń. Wyrażając się prościej: fale powierzchniowe powstają na powierzchni Ziemi.

Aby wiedzieć więcej..
Znacznie większe kłopoty towarzyszyły wprowadzeniu w latach trzydziestych metody refleksyjnej, polegającej na rejestracji czasu nadejścia fal odbitych od granic poszczególnych warstw geologicznych, które różnią się własnościami sprężystymi. Problem polegał na tym, iż należało wchłonąć pojawiające się wpierw silne fale powierzchniowe, które nie przynoszą żadnych informacji o geologicznej strukturze głębin. Sejsmikę refleksyjną można porównać do metody echosondy, którą stosują statki mierzące głębokość morza. W obu wypadkach wysłane na zwiad fale, odbite od sztywnych akustycznie horyzontów, wracają na powierzchnię w postaci echa. Z początku sejsmika refleksyjna operowała tylko do głębokości kilkuset metrów. Wykorzystywano ją przede wszystkim do szczegółowych badań mniejszych obszarów oraz poszukiwań złóż ropy i gazu ziemnego. Dalsze udoskonalenia instrumentów stosowanych w technice poszukiwań sejsmicznych otwierały przed geofizykami wciąż nowe możliwości działania. Ze wzmianki o echosondzie wynika, że wykorzystywane je na morzach, przy pracach związanych z badaniem dna morskiego. W tym wypadku geofon stawał się hydrofonem. Równie przydatne okazały się sejsmiczne metody pomiarowe pod ziemią. Gdy na przy kład chodzi o to, by zlokalizować jakie; ciało przeszkadzające postępowi robót wiertniczych, geofizyk wprowadza do otworu geofon i mierzy czas nadejścia fal wy wołanych wybuchami w kilku miejscach na powierzchni.